Jestem tutaj

środa, 4 czerwca 2014

Majowi ulubieńcy

Nie uwierzycie ale kompletnie zapomniałam o ulubieńcach xD Ale już to naprawiam:)
Denko już było (klik) to czas na ulubieńców:) Majowi ulubieńcy są prawie tacy sami jak kwietniowi, paru doszło więc aby się dwa razy nie powtarzać tutaj macie ulubieńców kwietnia oraz reszta która doszła(sama kolorówka)
Progres Cosmetics Lippo lip balm UV A & B vit.E - o tym napisałam już osobną notkę, którą możecie przeczytać TUTAJ Na pewno zostanie ze mną na dłużej i przy następnych zakupach w Netto skuszę się na jeszcze jedno opakowanie

Himalaya Herbals odżywczy balsam do ust - już nie raz zachwycałam się nad tym balsamem, uwierzcie zamieszkał w mojej torebce na stałe już:) Tak ostatnio zauważyłam że dochodzę do dna więc muszę uzupełnić zapas tego balsamu:) Pełna recenzja TUTAJ

Essence pomadka 54 Honey bee -zakupiłam ją w Douglasie, na początku nie byłam z niej zadowolona ponieważ liczyłam na bardziej widoczny efekt na ustach lecz w maju do niej powróciłam i teraz używam jej na przemian z Eliksirem. Nadaje lekki kolorek ale za to nawilża usta, trochę mniej niż Eliksir ale mimo tego gdy 'zjemy' kolor uczucie nawilżenie pozostaje jeszcze przez pewien czas.

Wibo eliksir nr 05 - powiedzcie mi kto nie zna tej pomadki:D Dobrze nawilża a przy okazji nadaje kolor ustom, pełna recenzja TUTAJ

Essence Smokey eyes set 02 smokey day - mam w planach nauczyć się robić smokey eyes, te cienie się idealnie nadają do tego. Trzy brązy ładnie napigmentowane, nie osypują się, z bazą z Sephory wytrzymują naprawdę cały dzień, odkąd je kupiłam królują na moich powiekach prawie że co dziennie, makijaż na ślub również nimi wykonałam, będę do nich na pewno wracać

Sephora base lissante smoothing primer - baza towarzysz mi każdego dnia, chce mieć pewność że wychodząc rano do pracy makijaż utrzyma mi się aż do pójścia spać i taką pewność właśnie mam:) Pełna recenzja TUTAJ

Manhattan Lollipop & Alpenrock 04 - maj raczej był miesiącem testowania co rusz nowych lakierów(które maniakalnie kupowałam:D) ale to był ten jeden z niewielu do którego powracałam:) Ach ten kolorek, takiego odcienia w swojej kolekcji jeszcze nie miałam:D Pełna recenzja TUTAJ

Pochwalcie się co się stało Waszym ulubieńcem:)
Pozdrawiam:)
kruszynkaaa91:)

2 komentarze:

  1. Dziękujemy bardzo za miły komentarz odnośnie naszego balsamu do ust :) Mamy nadzieję, że Twoje wargi korzystają z jego naturalnych właściwości. Zapraszamy też do testowania innych naszych produktów.
    A na naszym Facebookowym profilu mamy obecnie konkurs, gdzie codziennie rozdajemy tablety dla właścicieli naszych past do zębów: http://bit.ly/usmiechhimalaya - zapraszamy do udziału :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno zajrzę na Facebooka :) Na pewno nie raz jeszcze sięgnę po kolejne opakowanie tego balsamu, a to nie będzie jedyny produkt Himalaya który będę testować. Obecnie poszukuje pianki do mycia twarzy :)
      Pozdrawiam:)

      Usuń

Dziękuje za każdy pozostawiony komentarz:)
Bardzo chętnie poznam Twoje zdanie:)
Każdy pozostawiony ślad motywuje mnie do dalszego pisania:)

Copyright © Szablon wykonany przezBlonparia