Obiad na dziś - winiary pomysł na...:)

Mam dla Was dzisiaj posta jedzeniowego:) Konkretnie nie mój przepis ale postanowiłam wypróbować Winiary pomysł na... Węgierska zupa gulaszowa :)

Nie będę Wam pisać całego przepisu ale tak po łebkach co ja zrobiłam inaczej niż jest w przepisie :) Od razu mówię ja robiłam dwie paczki a nie jedną :)

Stanowisko pracy :):)

Mięso dodałam łopatkę i zamiast w cienkie paseczki wybrałam kostkę. Jednak to mięso długooo się robi a paseczki robiły by się jeszcze dłużej

Z racji że naprawdę kocham koncentrat pomidorowy/przecier pomidorowy i dałam go dużo więcej zamiast 100g dałam 250g:)

Jak widać mięso smażyłam na patelce nie w garnku,
później to przełożyłam, ale nie potrafię smażyć mięsa w garnku

Paprykę dałam według przepisu:)

Za to ziemniaków też dałam więcej, zamiast 400g dałam 800g żeby było gęste :):)

W tej fazie gdzie tam jest gotować przez 30min, nie wiem jakim cudem bo u mnie po takim czasie nawet ziemniaki nie były ugotowane. Gotowałam to przez aż 1,5h wtedy i ziemniaki i mięso było miękkie :)

no i efekt końcowy :)

Wyszła smaczna :) Nawet siostra nie marudziła :) Z reguły kiedy ja coś gotuje to ona rzuca tekstem 'jak Luiza to robi to ja jeść nie będę', a dzisiaj zjadła nawet dokładkę :)

Pozdrawiam:)

kruszynkaaa91:)