NOT FAVES BUT I USE vol 1

Dzisiaj nie będzie o ulubieńcach lecz coś w tej tematyce. Wielokrotnie pokazuje Wam kosmetyki których używam ale nie nazywam ich ulubieńcami. Powód jest zawsze ten sam są bardzo dobrymi kosmetykami nie przepadam za nimi lecz nie znalazłam jeszcze lepszych zamienników. Wiem wiem jedno przeczy drugiemu, za chwile Wam wyjaśnię wszystko. Ale każda z Nas ma taki produkt który używa używa bo jest dobry lecz nie zaiskrzyło i ciągle szuka się czegoś czym można by to zamienić.


Na pierwszy ostrzał idealnie sprawdzi się Catrice Liquid Camuflage. Ten korektor już używam używam i używam, ciągle gdy mi się kończy kupuje kolejne opakowanie. Powód jest jeden - korektor ma super trwałość(!) I tylko ta trwałość mnie przy nim trzyma. Jeśli chodzi o kolory to jest masakra zaczynało się od 010 i 020 oba w różowej tonacji, jakiś czas temu doszła 005 (żółta i jasna). Obecnie marka zachłysnęłam się swoim sukcesem do sklepów dotarły 007(różowe tony) i 015 (żółte tony) plus cztery precyzyjne punktowe korektory Catrice HD liquid precesion concealers które kompletnie nikt nie kupuje.

020 była dla mnie za ciemna, skusiłam się na 005 lecz mimo żółtego pigmentu jest zdecydowanie za jasny.
Muszę oddać mu to że dobrze kryje a trwałość wymiata.
Na pewno gdy znajdę zamiennik z taką trwałością Catrice pójdzie w odstawkę.

Vipera eyeliner w kałamarzu z odżywką. Nie znoszę po prostu eyelinerów w kałamarzu, używanie ich zawsze kończy się upaćkanym blatem lub gorzej ciuchami. Po za tym takie kosmetyki nie zastygają od razu więc kończy się odbiciem na powiecie co już kompletnie jest irytujące. Można by się zastanawiać dlaczego ten tak długo używałam odpowiedź jest prosta - przez jeden składnik bimotoprost.
 

Co jakiś czas postaram się Wam o takich trzech produktach opowiedzieć a także gdy znajdę zamienniki tych kosmetyków również Was o tym po informuje :) 

Znalazłyście zamiennik któregoś z tych kosmetyków - koniecznie dajcie znać:)

Macie też takie kosmetyki które używacie bo jeszcze nie znalazł się godny zamiennik? :)