Dzisiaj będzie post z łóżka i to dosłownie :)
Pierwszy raz na blogu zapraszam Was na post o tematyce pielęgnacji okolic oczu. Jakoś do tej pory nie robił nawet osobnej recenzji płatków kolagenowych które ostatnio znalazły się w ulubieńcach KLIK
Dzisiaj w
sumie tez nie będzie o płatkach lecz o masce rozgrzewającej HOT EYES STEAM
Maseczka była dobrze zabezpieczona.
Maseczkę otrzymałam w ramach testów od Ambasadorka Kosmetyczna
Pierwszy raz miałam coś tak przyjemnie rozgrzewającego na oczach
Maseczka posiada 'uchwyty' aby założyć je na uszy
Maseczka daje takie uczucie odprężenia. Możemy wygodnie usiąść na fotelu czy kanapie włączy swoją ulubioną muzykę (tak było w moim przypadku) albo podkasty czy audio książkę.
Przez całe 20min mamy uczucie ciepła ale także pełnego odprężenia.
Maseczka po takim zabiegu niweluje opuchnięcia pod oczami, zmniejsza trochę cienie/
Jestem jak najbardziej na tak, nie zapobiega cienią pod oczami ale daje możliwość totalnego relaksu na chociaż te 20min. Totalny 20min relaks nie tylko dla oczu ale i dla nas.
Co wolicie płatki czy kremy pod oczy? :)
Produkt otrzymałam w ramach testów z Ambasadorka Kosmetyczna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje za każdy pozostawiony komentarz:)
Bardzo chętnie poznam Twoje zdanie:)
Każdy pozostawiony ślad motywuje mnie do dalszego pisania:)