To już moje drugie spotkanie jak śledzicie blog z Sally Hansen Sallon Effect. Poprzedni wpis znajdzie TUTAJ tylko tamto różniło się tym że jeszcze trzeba było utwardzić pod lampą tego już nie.
Tego cudaczka dorwałam na stronie Perfumy-Perfumeria.pl
Ciekawi jak przebiegłam nasz współpraca - zapraszam dalej :)
Instrukcja pokazuje że proste w użyciu.
I tym razem w skład zestawu wchodzi
drewniany patyczek pilnik i stripsy
Na paznokciach
Nie wszystko wyszło idealnie niestety
Jednak mimo że poprzednia wersja była bardziej pracochłonna to wolę tamtą. Wolę użyć lampy lecz wszystkie stripsy idealnie się odklejają i przyklejają bez zagnieceń.
*post nie jest sponsorowany
to będzie moje koniecznie !
OdpowiedzUsuńhttp://gabrysiowetestowaniee.blogspot.com/2016/08/czy-warto-dac-porwac-sie-nowosciom.html
Na pewno warte przetestowania :)
UsuńWygląda w porządku, ale raczej nie odważyłabym się na taki wzór.
OdpowiedzUsuńWzór dosyć ciekawy, przypomina firanę :D
Usuń