#2 Sobota
Tym razem do demakijażu użyłam próbki Clinique Take The Day Off balsam do demakijażu
Balsam jest po prostu cudowny, to już kolejna próbka (pełnowymiarowe opakowanie kosztuje 150zł) coraz bardziej się zastanawiam nad zakupem bo balsam jest cudowny
Oraz Tołpa by Mariusz Przybylski clean balsam-olejek do demakijażu twarzy
Balsam nadaje się tylko do twarzy, broń boże nie zmywa się tym oczu co oczywiście ja doczytałam dopiero gdy przyszło co do czego.
Czy zmył cały podkład to bym trochę polemizowała - czy on to zrobił czy w dużej mierze pomogła mu woda. Nie wywołał uczulenia a to jednak dla mnie najważniejsze, na pewno z użyje próbkę do końca.
Garnier PureActive 3in1 - jako peeling
Drobinki dobrze peelingują twarz, po zmyciu wodą i wytarciu ręcznikiem czuć że jest gładka.
Vichy Idealia skin sleepnight
Po nałożeniu krem zostawia świecący filtr na twarzy ale podobno tak ma być. Bardzo ładnie pachnie, jak każdy produkt marki Vichy. Rano obudziłam dużą reakcją alergiczną ale za to bez filtru na twarzy.
#3 Niedziela
Nie wychodziłam nigdzie więc postanowiłam nie robić makijażu
Rano umyłam twarzy - Garnier PureActive 3in1
Trzecia i ostatnia próbka użyta mycia twarzy, zmycia kremu wczorajszego
Bea Beleza Marc Inbane Black Exfoliator głęboko nawilżający peeling do twarzy
Zdziwiłam się trochę kolorem czarnym ale to była fajna zabawa. Peeling jest naprawdę super, na całą twarz zużyłam zaledwie pół próbki.
Oragnique Hydrolipid maseczka z dynia
Maseczkę łatwo się rozprowadzało po twarzy, przyjemnie pachniała ale nie czułam zapachu dyni. Wręcz przyjemna w dotyku była, kolejny produkt który mnie nie uczulił, a to naprawdę dla mnie bardzo ważne
I przerażające zdjęcie z maseczce
W czwartek czekajcie na post z podsumowaniem weekendu testów
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje za każdy pozostawiony komentarz:)
Bardzo chętnie poznam Twoje zdanie:)
Każdy pozostawiony ślad motywuje mnie do dalszego pisania:)