Próbuje i próbuje sobie przypomnieć kiedy ostatni raz mówiłam Wam o jakimś kremie pod oczy, dobra pomińmy ten który mnie uczulił. I przyznaje nie mogę sobie przypomnieć.
Ostatnio udało mi się wykończyć dwa z Clinique a że obiecałam (sobie) że w kwietniu będę testować nowości to na pierwszy ogień poszedł krem który znalazłam w boxie Feel Free ECO CERT Contorno de Ojos Antioxidante eye contour cream.
--> IT'S GIRLS WORDL
Marka Feel Free jest to typowo ekologiczna, swoje produkty tworzy na naturalnym składzie. Ideą marki jest powrót do natury, troska o naturalne środowisko i odpowiedzialne korzystanie z zasobów Ziemi.
To co od razu mnie zainteresowało w składzie to kofeina, aloes czy kwas hialuronowy.
Jak wiecie kofeina działa na cienie pod oczami, więc ten skład przemówił do mnie od razu.
Krem ma lekką konsystencję, taką kremowo - żelową. Osobiście uwielbiam takie konsystencję za to że bardzo szybko się wchłaniają a skóra przez długi czas jest nawilżona.
W skrócie - niestety nie zauważyłam aby krem jakoś nawilżał, niwelował cienie czy opuchliznę.
Oczywiście 'najlepsze' zostawiłam na koniec. Krem użyłam 3 razy i na tym niestety koniec, krem za każdym razem mnie mocno uczulił. Jak wiecie to już kolejny krem którego moja okolica oczu nie polubiła.
nie znałam tej marki
OdpowiedzUsuń