Jestem tutaj

czwartek, 12 grudnia 2019

INGRID NUDE MATTE AND GLAM #inspiredbybeauty




Na targach beauty day wraz z marką Ingrid pobiliśmy rekord w malowaniu ust i to mi przypomniało że przecież mam najnowszą paletę od nich. Ingrid jakiś czas temu stworzyła dwie palety cienie pierwsza bardziej neonowa kolorowa Colors Matte and Glam i druga bardziej dzienna w kolorach Nude Matte and Glam.
W palecie mamy 10 cieni, 5 matowych i 5 z połyskiem



To jest chyba pierwsza taka paleta marki i byłam jej bardzo ciekawa. Sięgnęłam po neutralną paletę z nią więcej idzie zrobić przede wszystkim dzienny makijaż a brązów miałam już tyle więc od razu można zobaczyć czy coś pójdzie z tego wykombinować. 

Pierwsze wrażenie było na prawdę pozytywne swatche na ręku wyglądały jak chociażby palet MUR.
Cienie niestety się osypują więc jeśli boicie się o podkład to lepiej wpierw pomalować oczy a potem nałożyć podkład i resztę. Nałożone na bazę ( zawsze nakładam cienie na bazę czy korektor ) trzymają się cały dzień, nie zbierają się w załamaniu.


Paleta nie jest na poziomie Too Faced czy Urban Decay ale jest jedną z lepszych drogeryjnych palet. Co mnie zdziwiło okazało się że maty są bardziej napigmentowane niż błyski ale i z tym można sobie poradzić. Jestem to typowo dzienna paleta mamy typowo neutralne kolory osobiście tylko z niej wieczorowego makijażu nie stworze ale może być dobrą bazą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuje za każdy pozostawiony komentarz:)
Bardzo chętnie poznam Twoje zdanie:)
Każdy pozostawiony ślad motywuje mnie do dalszego pisania:)

Copyright © Szablon wykonany przezBlonparia