Jestem tutaj

poniedziałek, 19 lutego 2018

URBAN DECAY ALL NIGHTER czyli rozczarowanie po całej linii || URBAN DECAY ALL NIGHTER - disappointment along the entire line




Kiedy swego czasu naszła mnie ochota na nowy podkład, taki trwały jak Double Wear. Oczywiście żyje w świecie iluzji że konsultantki w Douglas czy Sephora są szczere w swojej opinii a nie wciskają ludziom to co chcą.
Dla tego nawet nie czytając opinii ani nic po wejść do perfumerii skierowałam się do szafy Urban Decay. Słynny już All Nighter kusił mnie od jakiegoś czasu. Wystarczyło dobrać odcień w ostrym świetle. Nie mogę nic powiedzieć bo osoby tam pracujące są przemiłe i z uśmiechem na ustach (wymuszonym lub nie).

Mam cerę mieszaną w kierunku suchej. 

Fakt Konsultantka ostrzegała mnie że All Nighter jest ciężkim i o bardziej gęstej konsystencji już Estee Lauder Double Wear. Kolor który wspólnie wybrałyśmy do 2.0
Tutaj się zgadzam UD jest zdecydowanie mniej lejący niż EL. Co do koloru to niestety standardowo odcień okazał się za ciemny... Eh może się kiedyś nauczę nie dobierać podkładów w Perfumerii i kupować w ciemno bez wzięcia próbki.


Podkład spodobał mi się od razu ze względu na swoje opakowanie. Trzeba przyznać opakowanie pierwsza klasa.


Podkład ma średnie krycie z dobudowaniem do dobrego plus. Gdy mówimy o trwałości jest ok, nie liczyłam że będzie się trzymał cały dzień i całą noc więc na te 10h jest dobrze.
Oczywiście jak każdy podkład się utlenia bo to norma ale o jakieś pół tonu tylko.



Mamy ładne opakowanie, dobre krycie, trwałość i ma tym kończą się plusy. Mam wobec niego jeden duży zarzut który przeważ nad wszystkim.


All Nighter bardzo mocno wchodzi w każde linie mimiczne, w każde najmniejsze załamanie! Potrafił podkreśli zmarszczki o istnieniu którym nie wiedziałam. Niestety wszystkie mankamenty cery bardzo ale to bardzo podkreślał. Niestety bo strasznie liczyłam na ten podkład.

Szkoda, wielka szkoda ponieważ podkład nie nadaje się nawet do nagrywania filmów na kanał z racji że w kamerze to wszystko bardzo mocno widać.


Takiego rozczarowania chyba jeszcze nie miałam, spotkałam kiepskie podkłady ale żeby aż takie coś robiły to jeszcze takiego nie spotkałam.



Jakie są Wasze wrażenia po Urban Decay All Nighter? :)

4 komentarze:

  1. Cześć. Od niedawna śledzę twój blog i tak się zastanawiam czy jest szansa abyś nagrała filmik pokazujacy jak się malujesz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi Cię gościć :)
      Wątpię żebym taki filmik nagrała z racji że nie mam dobrego oświetlenia niestety jeszcze. Ale na pewno pomyśle nad tym :)

      Usuń
  2. Fajna recenzja, bo bardzo byłam ciekawa tego produktu. Szkoda, ze taki średni :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również pokładałam w nim duże nadzieje a tu takie coś

      Usuń

Dziękuje za każdy pozostawiony komentarz:)
Bardzo chętnie poznam Twoje zdanie:)
Każdy pozostawiony ślad motywuje mnie do dalszego pisania:)

Copyright © Szablon wykonany przezBlonparia