Jestem tutaj

poniedziałek, 19 lutego 2018

TOP 5 ULUBIEŃCY STYCZNIA || TOP 5 JANUARY


Luty. Nie wiem kiedy minął styczeń jak za pstryknięciem palami tak mi styczeń zleciał. Nie przeszkadzało by mi to gdyby nie fakt że coraz bliżej do ślubu i to mnie przeraża.
Dobra ale dzisiaj nie o tym. Przychodzę do Was z kosmetycznych podsumowaniem minionego miesiąca. To pierwsi ulubieńcy w nowym roku. Standardowo mam dla Was 5 perełek, standardowo najwięcej jest kolorówki.



Dzisiaj dla odmiany zacznę od pielęgnacji. Od włosowej pielęgnacji.


To już chyba standard że w ulubieńcach pojawia się mój ulubiony szampon Pantene pro-V Aquad Light. Odkąd zaczęłam do używać stał się moim ulubieńcem, sięgnęłam po niego gdy po roczny używania Heand & Shoulders dostałam łupieżu.




John Frieda. Ta marka już na pewno Wam się znudziła, na temat go Sheer Blonde odżywki do blondu rozpływam się już chyba od ponad roku. I to jest pierwszy kosmetyk który używam tak długo i ciągle ciągle wracam. Jednym słowem C U D O!



Obecnie mamy tyle sposobów demakijażu że przez tydzień lub dłużej można zmieniać sposoby 'pozbywania się' makijażu. Moim ulubionym (od chyba 2 czy 3 lat) jest balsam do demakijażu. Ale nie byle jaki balsam a konkretnie Clinique Take The Day Off. Jest obecnie najlepszy produkt do demakijażu jaki kiedykolwiek miałam. Zmywa wszystko, ciężki podkład czy wodoodporny tusz do rzęs kompletnie wszystko.



Moje największe wymagania kosmetyczne są względem podkładu oraz tuszu do rzęs. Tak jak z podkładem sobie chyba poradziła tak co do tuszu ciągle szukam i szukam. W zeszłym roku trafiłam na Lancome Hypnose Volume-a-porte który postawił bardzo wysoko poprzeczkę innym maskarą a teraz testowałam kolejny od Lancome Grandiose i ponownie byłam zachwycona. Maskara okazała się genialna i robi fantastyczny efekt na rzęsach. Szczoteczka może być trochę przerażająca ale nakłada tusz fantastycznie.

--> Lancome Grandiose




Ulubiona pomadka to oczywiście Marc Jacobs Beauty Slow Burn. Skąd pewność że ulubiona? Noszona od końca grudnia codziennie. Fantastyczna kremowa pomadka w nudowym odcieniu. Nie jest to tak trwała jak matowe z Sephora Collection czy Gosh Copenhagen ale to mi nie przeszkadza.


Opakowanie jest zachowane w czarnej tonacji co jeśli chodzi o produkty Marc Jacobs strasznie mi się podobają. Pędzle również zostały zachowane w takie tonacji - czarny ze srebrnymi  elementami. Co jest fantastycznego w marce, że mino swojej pozycji na rynku nie ma przerysowanych opakowań.



I tak wygląda moja wspaniała 5 :)

7 komentarzy:

  1. Tak się złożyło, że żadnego z prezentowanych przez Ciebie produktów nie miałam okazji jeszcze poznać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam przetestować :) Co się u Ciebie sprawdziło w styczniu? :)

      Usuń
  2. Nagraj proszę na swoim kanale na yt jak się malujesz tymi kosmetykami chciałabym zobaczyć twoja technikę. Pozdrawiam. Ps. Fajny blog

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje :) Pomyślę nad tym lecz wpierw muszę mieć dobre oświetlenie :)

      Usuń
  3. Szkoda, chodź mam nadzieję że dasz się namowic na nagranie takiego filmiku. Obejrzałam parę twoich filmików na yt i wydaje mi się że takie wmaire dobre światło jesteś wstanie znalesc w swoim pokoju. Kwestia ustawienia. :) Może jakaś lampę by włączyć.Czekam z niecierpliwością na filmik ponieważ sam efekt twojego makijażu jest świetny. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zobaczymy co z tego będzie :) Światło do nagrywania 'zwykłych' filmów a makijażowych jest trochę inne, inne ustawie ale na pewno pomyśle nad tym :)

      Usuń
    2. Mam nadzieje ze pomyślisz apropo kolejnego filmu. Moze uzyjesz blende ��

      Usuń

Dziękuje za każdy pozostawiony komentarz:)
Bardzo chętnie poznam Twoje zdanie:)
Każdy pozostawiony ślad motywuje mnie do dalszego pisania:)

Copyright © Szablon wykonany przezBlonparia