Na taki pomysł sama bym nie wpadła! Już spieszę z wyjaśnieniami gdzie byłam jak mnie nie było.
Pod niewinnym pretekstem zostałam ściągnięta do szwagierki na 3 dni a tak w sobotę 'wpakowali' mnie do samochodu. Tuż przed wyjazdem dowiedziałam się że 'porywają mnie' nad morze
Z braku (nadal) swojego telefonu i nie naładowanego telefonu pojechałam nad morze. To był pierwszy wyjazd naszego oczka w głowie - Rico. On się chyba najbardziej cieszył z krótkiego wyjazdu.
Zapraszam na mini relację --> kierunek Dziwnów
Nie wyobrażam sobie podróży bez kawy
Hello
Przemoknięci stawiamy pierwsze kroki na plaży
Nocleg mieliśmy w Kołczewie to jest ok10km od Dziwnowa
Nadmorska tortilla
Yummy lody o smaku mango <3 <3
Plaża + słońce + morze
Bez kawy ani rusz
Pamiątka musi być :)
Było super tylko szkoda że tak krótko
*wybaczcie niestety za jakoś zdjęć
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje za każdy pozostawiony komentarz:)
Bardzo chętnie poznam Twoje zdanie:)
Każdy pozostawiony ślad motywuje mnie do dalszego pisania:)