Jestem tutaj

piątek, 31 stycznia 2020

Ulubieńcy Stycznia '20 || Makijaż







W tym roku jakoś nie zrobiłam podsumowania kosmetycznego za tym zapraszam Was na pierwsze podsumowanie kosmetyczne [i nie tylko ] w nowym roku a mianowicie na ulubieńców stycznia.
Pierwszy miesiąc w nowym roku bardzo szybko minął. Wyjazd urodziny i już mamy prawie luty. W styczniu przewinęło się bardzo dużo nowości.
 

TARTE COSMETICS SHAPE TAPE ( mój odcień 22N )
 
Korektor w którym zakochałam się już w zeszłym roku tak bardzo że kupiłam kolejne opakowanie. Śmiem stwierdzić że tak dobrego ( ! ) korektora jeszcze nie miałam L’oreal Infaillible More Than Concelar nadal uwielbiam ostatnio coś mi oczy łzawią i próbuje wyeliminować powód dla tego poszedł w odstawkę. Shape Tape ma dobre krycie ( z możliwością budowania ) trzyma się cały dzień.

 


FENTY BEAUTY BY RIHANNA Pro Filt'r Instant Retouch Setting Powder ( mój odcień Butter )
 
W styczniu nie znalazłam żadnego nowego podkładu lecz Fenty Beauty Pro Filt'r Instant Retouch Setting Powder  skradł od razu moje serce. Puder trzyma makijaż przez cały dzień nie mam do niego żadnego zarzutu. Jeśli chodzi o okolice pod oczami tutaj wygląda sucho ale możliwe dla tego że mam strasznie przesuszoną tą okolicę i na pewno to nie widać pudru.
Do czego się mogę doczepić to mocno osadza się na twarzy i trzeba dokładnie pozbyć się nadmiaru. 





GOSH CATHY EYES DRAMA / SEPHORA SIZE UP
 
Co się najszybciej końcu w moim przypadku oczywiście maskara, to jest coś zużywam w dużej ilości i jakoś nigdy nie mam na za pas. Jeszcze w grudniu skończyła mi się Maybelline Snapscara która jest super jej następcą był nowość od Gosh Catchy Eyes Drama. Szczoteczka silikonowa szczoteczka zakończona jeżykiem która dociera do każdej rzęsy, tusz daje efekt średniego pogrubienia i wydłużenia, nie ma co narzekam bo daje ładny efekt.  


W ogóle z Sephora Collection Size up jest zabawna historia o tej maskarze dowiedziałam się 5min przed wejściem do Sephory. Od momentu premiery miałam ją na rzęsach codziennie, wiecie że z tuszami marki Sephora nigdy nie było mi po drodze z racji ich bardzo rzadkiej konsystencji która wręcz miałam wrażenie że mi spływała dodajmy do tego sylikonową szczoteczkę wiadomo co z tego wyjdzie. Size up ma przede wszystkim klasyczną ( nylonową ) a formuła jest gęstsza niż w poprzednich. Producent obiecuje natychmiastową objętość w połączeniu z efektem wydłużenia i pogrubienia i trzeba się z nim zgodzić przy pierwszej warstwie już widać że na prawdę są zagęszczone i wydłużone. I to do takiego stopnia że ja ( ! ) jestem w stanie nałożyć jedną warstwę i już nie dokładać.
Jego minusem jest niestety osypywanie już pod koniec dnia ale jestem mu w stanie to wybaczyć za to jaki efekt daje.





BECCA KHLOE MALIK MADE WITH LOVE BY KHLOE  / WIBO & KATOSU STELLAR BOUNCE SHIMMER 3
 
Bronzer i rozświetlacz z palety Becca uwielbiam nadal, bronzer jest idealny dosyć delikatny wiadomo można go dołożyć, nie robi plam. Po róże z tej palety sięgam bardzo rzadko lecz ostatnio staram się polubić z różami i włączyć je w makijażową rutynę.


Kiedy chce mocniejszy blask nakładam na niego kolejnego ulubieńca Wibo & Katosu Stellar bounce shimmer combo idealne. Rozświetlacz z Wibo & Katosu daje taką jakby samą drobinę co bez ‘bazy’ z innego rozświetlacza taki średni efekt daje może dla tego że nie lubię samej drobiny. Kolejnym rozświetlaczem który sprawdzi się jako ‘baza’ to Lovely Silver highlighter.

  



LOVELY SILVER HIGHLIGHTER
 
Aż sama nie wierze że właśnie to znalazło się w ulubieńcach a jednak. Uwierzcie mi ten rozświetlacz używam codziennie (!) Znalazłam prawie idealny produkt do nakładania na ( całą ) twarz który daje naturalny glow.
Co jeszcze jest dziwnego kupiłam kolejne opakowanie na zapas ( ! ) Jego minusem jest wydajność ale bądźmy szczerzy kosztuje tylko 12zł więc nie ma co narzekać. 






TOO FACED  TUTTI FRUTTI GINGERBREAD LANE

Za każdym razem pokazuje Wam jakiś produkt z Too Faced i tym razem nie będzie inaczej. Rano kiedy nie chce mi się zbytnio malować a na oczach zawsze muszę coś mieć sięgam po Totally Bananas. Na ogół rzekłabym że typowo nudna ( same brązy ) paleta sprawdza się jeśli chcemy zrobić delikatny makijaż oczu. Nawet mi się zdarza robić taki makijaż.
W zestawie były jeszcze dwie inne palety z kolorami bardziej moim typie. To że nie przepadam aż tak za brązami nie oznacza że ich nie używam. Pokaże Wam moje ulubione odcienie.




Już nie długo pokaże Wam pielęgnacyjne hity stycznia :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuje za każdy pozostawiony komentarz:)
Bardzo chętnie poznam Twoje zdanie:)
Każdy pozostawiony ślad motywuje mnie do dalszego pisania:)

Copyright © Szablon wykonany przezBlonparia