Jestem tutaj

poniedziałek, 6 listopada 2017

OCTOBER SHOPPING HAUL



W tym miesiącu poczyniłam trochę zakupów i to nie tylko w Rossmannie. Dobra dobra ten miesiąc obfitował w dużą ilość zakupów kosmetycznych, większość oczywiście z cyklu 'jejku jejku jakie to słodkie, muszę to mieć' .Stwierdzam że czasem powinnam omijać szerokim łukiem wszystkie sklepy i to tyczy się nawet Sephory i Douglasa.

Do Sephory wpadłam tak na poprawę nastroju po ciężkim dniu.
Również w poszukiwaniu delikatnego bronzera.Wiem wiem ma ze dwa lub trzy ale chciałam takie delikatny który nie zrobię sobie krzywdy. Znalazłam taki o neutralnym odcieniu - Sephora bronzing powder 1 clair light 





Uwielbiam Sephora krem do demakijażu, tym razem wzięłam wersję z Yuzu i Granat. Uwielbiam je, super zmywają makijaż i mają taką delikatną konsystencję.

--> Sephora Collection Cleansing Cream




Odkąd Sephora wypuściła serię do demakijażu jestem nią oczarowała. Wcześniej nie miałam kremów do demakijaż a tym bardziej nie przypuszczałabym że chusteczki do demakijażu mogą być takie super. Poprzednie zawsze mnie jakoś uczulały lecz do czasu. Sephora chusteczki do demakijażu okazały się strzałem w 10, miałam już z węglem, zieloną herbatą, granatem teraz czas na róże.



Kolekcja zimowa Winter Wonderland już dostępna w niektórych perfumeriach Sephora, powiem jedno na żywo wygląda o niebo lepiej niż na zdjęciach. Nie mogłam się zdecydować co by tu pierwsze kupić aż w końcu gdy zobaczyłam ten kubeczek wiedziałam że go chce. W środku kubeczka mamy gwiazdki do kąpieli które tworzą iluzje pianki ale i tak są słodkie.




Jeśli chodzi o całą kolekcję to mamy do wyboru zestawy (żel + krem + myjka) jak i pojedyncze kosmetyki między innymi krem do rąk. Całość oczywiście mamy w nucie zapachowej cotton flowers - kwiat bawełny


Kolekcja Winter Wonderland to nie tylko kosmetyki ale dużo kosmetyków w jednym miejscu - w kalendarzu adwentowym.





--------------------------------------------------
Będąc w takiej dziwnej (dla mnie beznadziejnej) galerii jak Posnania nie mogłam zajść do Douglas.
W końcu po entej próbie udało mi się dorwać zestaw Estee Lauder Advanced Night Repair Eye i Revitalizing Supreme +. Zależało mi na przetestowaniu właśnie tego serum Advanced Night Repair Eye i jeśli okaże się tak dobre jak Advanced Night Repair to szykują się większe zakupy.




Ale to  co najbardziej mnie ucieszyło to przecudowny kalendarz adwentowy. Mój pierwszy urodowy kalendarz. Nie mogłam się tylko zdecydować który wybrać był jeszcze w formie sześcianu lecz tam była sama kolorówka marki Douglas. Więc o nim już niedługo na blogu- bądźcie czujni.




Przy ostatnim robieniu hybryd okazało się że skończyły mi się waciki bezpyłowe więc będą już w Douglasie postanowiłam się w nie zaopatrzyć. Jedyne który znalazłam były w zestawie z patyczkami z NeoNail ale to mi kompletnie nie przeszkadza na bank je wykorzystam.



--------------------------------------------------

Gdy byłyśmy z siostrą w Rossmannie było jedno opakowanie pudru z Rimmela 01 Transparent ale było już otwarte więc gdy trafiłam do Hebe gdzie zobaczyłam duży napisać RIMMEL -50% wiedziałam tutaj dorwę puder nie tykany a także tusz Rimmle Wake Me Up Extreme Black który też chciała.




Nie mogłam też przejść obojętnie obok nowości - Insta Duo Contour Stick. Mój pierwszy produkt do konturowania, dobra w sumie drugi pierwszy był z Bell HYPOAllergenic. Uznałam że Rimmel'em 'krzywdy' sobie nie zrobię. Wiecie konturowanie aż tak dobrze mi nie wychodzi.


Cienie to chyba moje uzależnienie ale przyznajcie sami ta paletka jest przecudowna. Uwielbiam Make Up Revolution Fawless 




Poszukiwałam też takich małych zgrabnych perfumików do torebki. Mam te perfumetki z Sephory i one są dla mnie #1 ale lubię mieć zapas też innych. Idealne również na prezent. Sporo ich ale parę też kupiłam dla mamy.



Zapachy w wersji dużej też musiały wlecieć do koszyka La Rive LR Password, Victoria Belluci BornHolm i Nike pink.



--------------------------------------------------
W Super-Pharm za bardzo nie poszalałam, poszłam tylko z myślą kupna Life gąbeczek do makijażu. Zaraz po oryginalnych właśnie te z SP są moimi ulubionymi



--------------------------------------------------
Jeśli chodzi o to co kupiłam w Rossmannie to już pokazywałam Wam dokładnie co kupiłam. Nie poszalałam, kupiłam tylko to co było mi potrzebne.

--> Co kupiłam na promocji w Rossmannie



--------------------------------------------------
Dotarł do mnie również nowy JOYbox

Podkłady i płyn micelarny czekają jeszcze na swoje pierwsze testy lecz świeczkę już paliłam.

--> JOYbox The Look




Starałam się nie szaleć zbytnio w tym miesiącu ale średnio mi to chyba wyszło.

2 komentarze:

  1. Oj zdecydowanie średnio, ale złapała wiele super produktów:D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy pozostawiony komentarz:)
Bardzo chętnie poznam Twoje zdanie:)
Każdy pozostawiony ślad motywuje mnie do dalszego pisania:)

Copyright © Szablon wykonany przezBlonparia