NOT FAVES BUT I USE vol 1

Dzisiaj nie będzie o ulubieńcach lecz coś w tej tematyce. Wielokrotnie pokazuje Wam kosmetyki których używam ale nie nazywam ich ulubieńcami. Powód jest zawsze ten sam są bardzo dobrymi kosmetykami nie przepadam za nimi lecz nie znalazłam jeszcze lepszych zamienników. Wiem wiem jedno przeczy drugiemu, za chwile Wam wyjaśnię wszystko. Ale każda z Nas ma taki produkt który używa używa bo jest dobry lecz nie zaiskrzyło i ciągle szuka się czegoś czym można by to zamienić.

Czytaj więcej >

IT'S A GIRLS WORLD

Shinybox come back!
Nie wiem ile razy już mówiłam że nie wrócę do Shinybox ale co jakiś czas wracam. Szczerze lubię dostałam pudełka - niespodzianki. Nie wiem wiem ciągle narzekam że zawartość nie porwała ale szczerze pudełka które mają mega zawartość nie są dostępne z wysyłką do Polski a pozostała do mnie nie przemawia.
Miało być bardziej kobiece pudełka, jak myślicie było to bardziej kobiece :)

Czytaj więcej >

ZAKUPY W DZIEŃ KOBIET || SHOPPING ON INTERNATIONAL WOMEN'S DAY

Chciałam pójść na łatwiznę i wrzucić Wam nowości w jeden post lecz tak jednak się nie da. Za bardzo poszalałam na Dzień Kobiet. Każde święto jest dobrą okazją do sprawienia sobie małego prezentu. Przecież każda Kobieta lubi dostawać prezenty - ja nie jestem wyjątkiem.

Czytaj więcej >

LILIOWO RÓŻOWE MANI || LILAC PINK MANI

Wiem wiem Kochani że przez ten tydzień postu pojawiają się bardzo nie regularnie ale musicie mi wybaczyć choroba nie wybiera a ja jedyne o czym marze to wyspaniu się w nocy a nie ciągłym budzeniu się z kaszlem. Ale dzisiaj nie o tym.

Co jakiś czas na moich social media chwale się swoim nowym mani i w końcu jestem z niego na tyle zadowolona że będzie jego premiera na blogu.

Od razu uprzedzam zdobienie nie jest na medal ale dzięki temu przekonałam się że potrzebuje kolejny pędzle - tym razem do zdobień. Jakie polecacie Semilac 002 czy któryś z NeoNail? Miałam już takie zwykłe zestawy za 20zł i okazały się beznadziejne niestety.

Czytaj więcej >

TOP 5 LUTY || TOP 5 FEBRUARY

Za Nami już najkrótszy miesiąc w roku. Po raz kolejny nie wiem kiedy minął, chociaż w sumie tylko o 3 dni krótszy to dla mnie jakby go w ogóle nie było. Powiedzmy szczerze praca na etacie robi swoje.

Powiem Wam szczerze że ten miesiąc minął mi tak szybko że potrzebowałam chwile aby sobie przypomnieć chociażby jaki podkład nosiłam. Pamiętaj jedno - zdenkowałam aż 5 podkładów plus pozbyłam się kolejnych pięciu oddając szwagierce. Sorry ale po co mi podkład o 4 tony za ciemny(!)

Czytaj więcej >