Nie mogę uwierzyć że zostało coś koło tygodnia do świąt! Jak ten czas leci, jak ten grudzień leci to nieporozumienie. Doba wydaja mi się za krótka! Połączenie pracy na pełen etat plus blog obowiązki domowe przygotowania do świąt to 24H jest dla mnie stanowczo za mało.
Mam wrażenie jakbym dopiero co pisała o ulubieńcach Listopada a już są prawie święta.
Wiem że może mało świątecznie na blogu ale miałam zaplanowany swój harmonogram na 'blogmas' a już się nie wyrabiam że pokazać jak to u mnie wyglądają święta.
Święta zawsze kojarzą mi się przede wszystkim z zapachem mandarynek! Gdy tylko ten zapach pojawi się w domu już wiem że zbliżają się święta. Od zeszłego roku również goździki stały się moim 'świątecznym zapachem'. W szczególności w połączeniu z pomarańczami.
Okres świąteczny jest moim ulubionym pod względem że właśnie wtedy najchętniej 'odpalam' kominek. A gdy moja o kominku czas chyba na nowy, obecny mam z Jysk ma tak ze 3/4 lata jest osmolony i nie do końca mogę go doczyścić.
Ława też dostała nowe 'wdzianko'. Jak dobrze mama ma tyle różnych obrusów i miałam z czego wybierać. Tym razem postawiłam na czerwień i właśnie w tym roku chce aby przeważyły czerwone dodatki.
Uwielbiam bombki z Douglasa.
Moja mama uwielbia różnej 'świecącą coś' mam już słodkiego bałwanki oraz choinkę, oba fantastycznie się mienią.
Całoroczna ozdoba wisi cały czas na lampie - duża bombka. W tym roku jednak po świętach ją zdejmę, zbiera strasznie dużo kurzu.
Chociaż w salonie zawsze stoi duża choinka, tak w tym roku też to lubię mieć w pokoju taką mini wersję choinki. Sztuczna z łańcuszkiem oraz bombkami.
Również light boxa 'przy ozdobiłam'
W tym roku u mnie króluje czerwień nawet na prezentach
Pochwalcie się swoimi choinkami :) Jak Wy dekorujecie swoje cztery kąty ? :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje za każdy pozostawiony komentarz:)
Bardzo chętnie poznam Twoje zdanie:)
Każdy pozostawiony ślad motywuje mnie do dalszego pisania:)